Treść strony 2023
Gminny Dzień Sołtysa
Reprezentują sprawy mieszkańców wsi, wykonują uchwały zebrania wiejskiego, uczestniczą w prawidłowej realizacji zadań w ramach funduszu sołeckiego – tym z definicji zajmują się Sołtysi. W praktyce są osobami pierwszego kontaktu na swojej wsi, to do nich mieszkańcy dzwonią o każdej porze, to im zgłaszają wszelkie problemy począwszy od dziury w drodze, a skończywszy na oszuście, który pojawił się właśnie w okolicy. Zleży im na tym, by ich wieś była zintegrowana i nowoczesna, więc zabiegają o świetlice, organizują pikniki, zapraszają na wycieczki. Równie często chwaleni co ganieni, wiedzą jak trudno zaspokoić potrzeby ogółu, a jednak pełnią swoją funkcję z oddaniem i zaangażowaniem.
Dziś, 10 marca, uczciliśmy ich święto – Dzień Sołtysa. W Gminie Stryków ma on tradycyjnie szerszy wymiar. Razem z Sołtysami świętują Przewodniczących Zarządów Osiedli, czyli reprezentanci mieszkańców miasta. Podczas spotkania w Domu Kultury w Strykowie władze Gminy Stryków reprezentowane przez Burmistrza Strykowa Witolda Kosmowskiego, Zastępcę Burmistrza Strykowa Tamarę Barańską-Kiemaczyńską oraz Skarbnik Gminy Stryków Iwonę Stańczyk złożyły Sołtysom i Przewodniczącym osiedli wyrazy uznania za społeczną pracę i podziękowały za aktywność, która rozwija Gminę Stryków i łączy jej Mieszkańców. Korzystając z okazji Panie i Panowie wymienili też między sobą życzenia z okazji Dnia Kobiet i Dnia Mężczyzn.
Wśród świętującego dziś gremium są zarówno osoby, które dopiero rozpoczynają swoją przygodę z pracą społeczną, jak również takie, które mają za sobą wiele kadencji. Jednych i drugich zapytaliśmy o to, co w dzisiejszych czasach oznacza bycie liderem lokalnej społeczności.
Pani Ewa Krzeszewska – Została Pani Sołtysem w trakcie kadencji. Jak się Pani czuje w tej roli? Ile czasu trzeba, by odnaleźć się w takich obowiązkach? Pomogło mi to, że mój mąż był wcześniej sołtysem, więc wiedziałam jak wygląda ta praca, a i tak podchodziłam do wszystkiego z dużą obawą. Wiarę w to, że będzie dobrze dał mi jednogłośny wybór. Teraz myślę, że jest dobrze, choć sprawy urzędowe zajmują naprawdę dużo czasu.
Pan Adam Orzechowski - Dlaczego zdecydował się Pan na bycie Sołtysem i jaki ma Pan sposób na zjednywanie sobie ludzi? Postanowiłem podjąć wyzwanie z jednej przyczyny - chciałem coś zrobić w sprawie złego stanu gruntowej drogi, która przebiega obok mnie. Dziś ludzie na wsi mnie już dobrze znają, wiedzą, że jestem stanowczy, ale i pomocny. Myślę, że to bardzo pomogło mi w nawiązaniu niezbędnej nici porozumienia.
Pani Krystyna Lamorska - Czy kobieta sołtys ma trudniej, czy łatwiej niż mężczyzna sprawujący tę funkcję? Myślę, że wszystko zależy od charakteru człowieka i tego, jaki ma kontakt z ludźmi, jak potrafi porozumieć się z ogółem. Ja staram się do każdego podchodzić z uśmiechem, a w przypadku trudnych spraw po prostu nie dolewać oliwy do ognia.
Pani Marzena Kowalik - Co jest w pracy sołtysa najtrudniejsze, a co najprzyjemniejsze? Najprzyjemniejsza jest na pewno aprobata mieszkańców dla tego, co udało się na wsi zrealizować. Słowa uznania na pewno cieszą i dają motywację do dalszych starań. Trudno jest natomiast dotrzeć do każdego, a najtrudniej - przekonać ogół do jakiegoś pomysłu.
Pani Olga Sasin – Jak udaje się Pani łączyć obowiązki osobiste z pracą społeczną? Skąd bierze Pani na nią czas? Prawdę mówiąc bycie sołtysem jest dla mnie odskocznią od rutyny codzienności i okazją do samorealizacji. Rodzina to akceptuje, a nawet wspiera. Jeśli chce się coś zrobić, trzeba przy tym spędzić rzeczywiście sporo czasu, ale rekompensatą jest przyjemność z tego, że się udało i skorzysta na tym cała wieś.
Pan Stanisław Płóciennikowski - Jak zmieniła się funkcja sołtysa na przestrzeni wielu kadencji, od kiedy Pan ją sprawuje? Kiedyś nie było funduszu sołeckiego, tylko parę groszy z odpisów od podatku. Dziś są znacznie większe możliwości i na wsi możemy mieć np. piękną świetlicę, altanę czy piec chlebowy. To przyciąga ludzi, można się spotkać, wspólnie pobawić lub czegoś nauczyć.
Pan Roman Jaworski – Co do tej pory zaskoczyło Pana najbardziej jako sołtysa? Jak zostałem sołtysem, to nie sądziłem, że spadnie na mnie tyle obowiązków, liczyłem, że to łatwiejsze. Tymczasem zaskoczyła mnie ilość spraw, jakimi zajmuje się sołtys, bo szybko okazało się, że tego jest bardzo dużo i trzeba się umieć naprawdę dobrze zorganizować, by im podołać.
- data: 2023-03-10